niedziela, 3 października 2010

Jesień i moja puszka Pandory

Ostani tydzień obfitował w wiele miłych chwil. Byłam w końcu na warsztatach z decoupage'u tilingu :-) miałam wiele szczęścia bo akurat nikt poza mną się nie zgłosił na te warsztaty, a  mimo wszystko odbyły się :-). Warsztaty trwały 3 h a o to wynik mojej pracy i nauki zarazem :-)



Na ten warsztat bardzo długo czekałam. Spodobał mi się ze względu na tę żywicę szklącą. A jeśli chodzi o motyw to bardzo mi się podobają postaci malowane przez Klimta. Najbardziej obraz "Pocałunek" - niestety swojej serwetki zapomniałam na warsztaty ale w pracowni była serwetka nawiązująca do obrazu "Portret Adeli". Nie żałuję - wszystko jeszcze przede mną - "Pocałunek" zrobię już sama :-)
Na koniec moja kompozycja jesienna

Tymczasem zajmę się półką do kuchni, ale o tym innym razem :-)